Pandemia książek dla dzieci, zachęcających do zakładania kagańców, izolacji od bliskich i kolegów, do dystansu społecznego, dezynfekcji na każdym kroku, no i jak najbardziej również do wyszczepień.
Kiedyś wystarczyła edukacja na temat higieny, profilaktyki.. Teraz strach MUSI MIEĆ wielkie oczy, nawet dzieciom pierze się mózgi zgodnie z mądrością etapu.
Rząd pierze mózgi, media piorą, celebryci piorą, autorzy książek dla dzieci też piorą, ekspertytutki rządowe piorą …tzn. prawie wszyscy piorą i jakimś trafem WSZYSCY odnoszą z tego wszelakie korzyści, zazwyczaj finansowe. Przypadek?
Ps. Czyli, że co? Dawniej byliśmy zacofani i ciemnogród? Bo nie praliśmy dzieciom mózgów? Dziś dzieci trzeba wytresować w duchu rewolucji promedycznej, opartej na technologii genetycznej, wprowadzanej przy zastosowaniu mechanizmów inżynierii społecznej, w tym przypadku – pedagogiki strachu?
OGÓLNOPOLSKA AKCJA: DZIECI DO SZKOŁY
– LINK ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ.
Autor: Paweł Januszek
Po pierwsze nie szkodzić! „Primum non nocere”