[tc-logo-slider logo_cat=”Góra”]
W sobotę, 22 stycznia 2022r. w Lublinie odbyło się zgromadzenie pod nazwą „Marsz przeciw przymusowi szczepień, biedzie i bezprawiu„. Podczas manifestacji poruszane były tematy związane ze skutkami polityki lockdownowej i wyszczepiennej, z którymi od dwóch lat mierzy się społeczeństwo polskie. Uczestnicy marszu w przyjaznej atmosferze wysłuchali merytorycznych przemówień na temat niebezpieczeństw jakie wyłaniają się w związku z pandemią w Polsce i na świecie. Marsz przeszedł ulicami Lublina.
Od wielu miesięcy ludność w wielu krajach jednoczy się oddolnie w obawach przed autorytarnym postępowaniem swoich przywódców politycznych, starając się przedostać ze swoim przekazem do świadomości społecznej. Powstało wiele niezależnych stowarzyszeń, wśród których są przedstawiciele środowisk naukowych, prawnych, medycznych, dziennikarskich, a także grup zawodowych – nauczycieli, czy też mundurowych. Również wiele ruchów oddolnych, działaczy społecznych podejmuje się działań uświadamiających i informacyjnych. Niestety, całe społeczeństwo bombardowane propagandą, presją i naciskami ze strony rządu i wielkich korporacyjnych mediów, nie doczekało się do tej pory otwartej, poważnej i konstruktywnej debaty na temat bezpieczeństwa, zdrowia i praw obywatelskich. Przykłady kłamstw i hipokryzji w strukturach politycznych również nie są czymś nowym, dlatego obdarzanie pełnym zaufaniem polityków rządzących nie powinno mieć nigdy miejsca. Tym bardziej teraz, kiedy urzędnicy wykorzystując swoją pozycję decydują o wolności, własności i zdrowiu – naszym i naszych bliskich. Bierność i brak indywidualnej odporności na propagandę to słabości, które są wykorzystywane przez silniejsze, wpływowe elity polityczne i korporacyjne. W kraju, gdzie od dekad obniża się kulturę obywatelską, prawną a nawet zdrowotną, w ten sposób toruje się drogę dla wszelkiego rodzaju lobby i manipulacji. Skoro administracja pełni rolę służebną wobec swojego narodu, to społeczeństwo i instytucje powinno wymagać, oceniać i sprawdzać, tych którym powierzono władzę. Tak się jednak nie dzieje. Problemem zapewne jest m.in. to,, że wiele instytucji stojących na straży naszego bezpieczeństwa jest zależnych, czasami pośrednio a czasami wręcz bezpośrednio od Rządu (GUS). Inaczej jest w przypadku Najwyższej Izby Kontroli, gdzie Prezes NIK jest odpowiedzialny przed całym Sejmem, co jest gwarancją jego niezależności, a jego pozycja jest zbliżona do pozycji sędziego. Taka kontrola jest niezależna od władzy. Minister Zdrowia jest wyspecjalizowanym narzędziem pracy Premiera w kwestii zdrowia publicznego. W związku z tym nasuwa się kolejne pytanie, czemu służy dublowanie rad d/s zdrowia publicznego – jedna przy Ministrze Zdrowia, a druga przy Premierze? Czy przypadkiem nie rozmywa to kompetencji i odpowiedzialności? Kolejnym problemem są media rządowe i komercyjne, dziennikarze, a nawet tzw. celebryci będący pod wpływem państwowców i wielkich korporacji.
Dodać należy, iż ostatnie bardzo wysokie podwyżki pensji i wyrównania od sierpnia 2021r. w sferze administracji publicznej, zabezpieczyły wysoko postawionych urzędników i samorządowców przed kryzysem, przed inflacją, jednocześnie uwypuklając ogromne dysproporcje w społeczeństwie.
Jedno z wystąpień podczas marszu w Lublinie ukazało naganny obraz rzeczywistości, związany z wyszczepionkową propagandą sukcesu prowadzoną przez władze i media. Wypowiedź ratownika poniżej. Co dalej, czego możemy się jako obywatele spodziewać? Czy zostanie to obiektywnie i przejrzyście wyjaśnione?
„– Jestem ratownikiem medycznym, 10 lat pracowałem w tym mieście jako ratownik medyczny.
Nie możecie mieć za złe innym ratownikom, którzy są tutaj na marszu również, przebrani, bo po prostu nie mogą tego powiedzieć, co ja teraz mówię. Dlatego, że zrobią to co ze mną, czyli zwolnią ich.
Kiedy ujawniłem zgon poszczepienny zostałem po prostu zwolniony. W raporcie przeczytali mi każde moje poczynanie na Facebooku. Zostałem oczyszczony z zarzutów, dlatego że nagrania wysyłałem w wiadomościach prywatnych, a nie publicznie. Dlatego nic nie mogli mi zrobić. Proszę państwa, kto jak nie my, widzimy co się dzieje.
Ja nadal pracuję, nie powiem gdzie. Ale robiąc w trakcie 12 godzin 14 wyjazdów, nigdy nie widziałem tyle arytmii, tyle migotań przedsionków, ile jest teraz, tyle zaburzeń neurologicznych, udarów. Dlaczego o tym się nie mówi? Kardiologie są pozapychane. Rozumiecie ludzie, co się dzieje? Pozapychane, tyle zatorów. Jedną z haniebnych rzeczy, którą musiałem wykonać, to przed świętami wielkanocnymi, szpital tymczasowy, który jest tutaj w Lublinie, został zapchany, wtedy kiedy przyjechał pan minister zdrowia z premierem. Został zapchany, tak żeby za kamerami było widać pacjentów. Pacjenci zostali zwiezieni przez ratowników ze Szpitala Specjalistycznego nr 1 do szpitala tymczasowego. My ratownicy zwoziliśmy tam pacjentów, a po wizycie premiera i ministra zdrowia z powrotem ich odwoziliśmy do SPSK1.
Medycy się nie szczepią, dlatego kombinujemy jak możemy. Najpierw medycy, potem cała reszta. Medycy sobie jakoś poradzą, ale nie każdy sobie poradzi „– relacjonował ratownik.