[tc-logo-slider logo_cat=”Góra”]
W ostatnim czasie sporo czytamy w mediach na temat kolejnego programu socjalnego. Czy ukrytym celem tego projektu może być utrzymanie społeczeństwa polskiego w zasięgu propagandy rządowej? Temat do dyskusji…
Kolejne dofinansowanie od polskiego rządu coraz bliżej. Można je śmiało nazwać technologicznym programem 100+, jednakże zapomoga jest jednorazowa. Zgodnie z zapowiedziami z końca 2021 roku, polska władza przygotowuje dopłatę na zakup dekodera telewizyjnego z obsługą sygnału DVB-T2. Projekt przepisów zyskał rządowe poparcie.
Krajowy Instytut Mediów podaje, że aż 2,27 mln gospodarstw domowych nie jest przystosowanych do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. Między innymi te osoby przed telewizory chcą przyciągnąć politycy. Przyjęty przed rząd we wtorek 2 lutego projekt uchwały, przygotowany przez ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Janusza Cieszyńskiego, przewiduje dofinansowanie na zakup dekodera w wysokości 100 złotych.
„Pozwoli to w całości lub w części na pokrycie kosztu zakupu urządzenia umożliwiającego dalszy odbiór naziemnej telewizji cyfrowej w standardzie DVB-T2/HEVC” – słyszymy od rządu.
Potencjalna pułapka związana z abonentem radiowo-telewizyjnym:
Złożenie wniosku o dopłatę może być zgubą dla osób nie płacących abonamentu radiowo-telewizyjnego, które nie mają zgłoszonego odbiornika telewizyjnego. Wszystkie osoby, które zakupią odbiornik DVB-T2 po wniosku o dopłatę, muszą liczyć się z tym, że trafią pod lupę organów kontroli, które będą mogły skuteczniej wyegzekwować od nich abonament RTV. Dopłaty imienne to prosty sposób na ewidencjonowanie osób korzystających z odbiorników.
źródło: instalki.pl, wirtualnemedia.pl
