Mam kolejny raz bana na Facebooku, na wszystkich profilach. Nie liczę już ile 30-dniowych blokad w ciągu ostatnich 2-3 lat na mnie nałożono. Za nic, za zwykły (kulturalny) komentarz, za wnioski, za opinię, za podane źródła lub za próbę podjęcia dyskusji na argumenty.
Facebook, podobnie jak Youtube, knebluje ludzi m.in. po donosach. Najprawdopodobniej po kilku takich donosach jesteś po czasie sklasyfikowany jako ktoś kogo można łatwiej dyskredytować. Nikt nie widzi tego kto ciebie zgłasza, jakie podaje podstawy, czy są uzasadnione. Zgłoszenie to kilka kliknięć w sugerowane pozycje i ban może zostać nałożony. Jesteś zgłoszony i wykluczony, ale nie znacz argumentów i nie możesz się odnieść do nich. Poza tym osoba zgłaszająca pozostaje dla ciebie anonimowa – czyli złośliwiec może nad tobą się znęcać zgłaszając cyklicznie, prześladując. Zakompleksiony, ułomny, gnida, która gdzieś upatrzyła sobie twój profil – taka osoba może prześladować ciebie i zgłaszać twoje posty, komentarze, no i może czuć się zadowolony, że za jego sprawą ty jesteś cyklicznie wykluczany. Prawdopodobnie nie ma taka osoba pojęcia, że jest zwykłym draniem. Inna sprawa to konkurencja, którą można zlikwidować w przestrzeni tego medium społecznego poprzez donosy. Tak działa banowanie. Banowanie na podstawie donosów jest bolszewickim, perfidnym działaniem. Człowiek zbanowany nie ma możliwości odnieść się do zgłoszenia (pomówienia), nie ma prawa obronić swoich argumentów, a stado nienawistnych trolli może pisać na jego profilu, pod jego wypowiedziami, postami, najwredniejsze, niemerytoryczne obelgi. Tego zdziczałego zachowania FB nie blokuje! To anty-społczene środowisko facebookowe jest wykluczaniem jednostek, a jak widać nikt nie jest skory reagować, ani służby państwa, ani inni użytkownicy, którzy nie często nawet nie widzą, że taka jednostka została wykluczona. Nie ma narzędzi do obrony wykluczanego człowieka. To istny bolszewizm. Tworzenie społeczności, która świadoma lub nieświadoma depcze prawa innego człowieka.
Ps. Poza tym, propagowane i preferowane są na Facebooku ideologie mające swoje podłoże w marksizmie, czy np. seksizm… Nad tym mało kto się pochyla. Podobnie jak nad tym, że Facebook, czy Youtube realizują cele polityczne, gwałcąc prawa i obowiązki Konstytucyjne użytkowników poszczególnych państw.
– – – – – – – Polecane: