Po co się emocjonalnie obrażać, obrzucać epitetami typu: idiota, baran, głupek (choć czasem to uzasadnione), a tym bardziej gorszymi? Mamy bardzo dobre określenia używane w przeszłości aby trafnie i dobitnie definiować i określać rzeczywistość.
Np. ze Słownika Języka Polskiego z 1909r., dzieła nagrodzonego przez Krakowską Akademię Umiejętności na Konkursie Imienia Lindego i zalecone przez Szkolną Radę Galicyjską do użytku szkół:
Mente captus – upośledzony na umyśle
Samkołóstwo – zboczenie płciowe: pociąg płciowy niewiasty do niewiasty (tribadia)
Samcołóstwo, Chłopcołóstwo – oznaczenie płciowe, pociąg płciowy mężczyzny do mężczyzny; czynne=pederastia
Samcołożnik, Chłopcołożnik – z chłopcami cielesną sprawę miewający, podług Cudzołożnik
Spaczenie umysłowe – zboczenie umysłu (perversio s. paranoja)
Sodomczyk, Sodomita – pederasta, samocołożnik bierny
Sodomja – spółkowanie z osobą tejże płci lub z bydlęciem
I wiele innych, które zupełnie niepotrzebnie – w pogoni za kaleką modą – wycierane są gumką z podręczników.
Jak widać, dawniej jednak i Kultura miała mniej mente-captusowy poziom.
źródło: Słownik Język Polskiego 1909r.
